1 2 3 4 5

Kibice Legii i Polonii Warszawa

Podział kibiców Warszawy na sympatyków Legii i Polonii. Przyczyny konfliktów klubowych.

Dlaczego ludzie wybierają Polonię? Bo przecież każdy dokonał kiedyś kibicowskiego wyboru. Przecież łatwiej by było pójść na Łazienkowską. Piękny stadion. Dobry mecz o stawkę. Niezachwiana finansowa przyszłość klubu.

Przewaga (delikatnie mówiąc) kibicowska w mieście. A mimo to idą na Konwiktorską. Jestem kibicem Polonii. Znam odpowiedź na te pytania.

Licytowanie się czy na Ochocie jest 95:5 czy 99:1 nie ma sensu. Dla potrzeb tej rozmowy może być 100:0 tylko jak to się dzieje że Polonia zbankrutowała a gra i ma się lepiej niż kiedykolwiek?

Nikt z Polonii nie zaklina rzeczywistości. Gdzie jest nasze miejsce wiemy ale to nie zmienia faktu że wylewanie pomyj i wyzywanie Polonii jest nie na miejscu. To najstarszy klub Warszawy. Kawałek historii polskiej piłki nożnej. 2 tytuły Mistrza Polski w tym mistrz na gruzach 1946. Na murawie stadionu K6 ginęli Powstańcy. Napływowa ludność za pracą - jak ten inteligent z Białegostoku któremu śmierdzi na Muranowie Żydem lepiej niech poczyta sobie trochę podręczników historii Warszawy i wróci do swojego pięknego miasta.

Najbardziej boli jednak posądzenia o rzekomą lewicowość Polonii. I teraz pytanie co definiuje kierunek polityczny klubu? Pewnie charakter opraw, flagi, pieśni klubowe itp. Popatrzcie sobie jakie są i były. Polonia to patriotyczny klub prawicowy. Faktem jest jednak Black Rebels. I to jest największa porażka kibicowska Polonii a nie to że przegrywa na mieście. Jako kibic Polonii nie mogę się z tym pogodzić. Zostali wywaleni i tyle w temacie.

Cokolwiek by o tym jednak nie sądzić jako zadeklarowany antykomunista nie wyobrażam sobie kibicować takiemu klubowi jak Legia. Nawet jeśli Legia namaluje jeszcze 1000 znaków Polski Walczącej to będzie zaklinanie rzeczywistości.

Chodź swoją drogą doceniam te ekwilibrystki mentalne jakich dokonuje ktoś na tym forum by obronić historię CWKS.

Na przełomie lat 70/80 ze wskazaniem na sam początek tych drugich Polonia miała małą ale zgrabna ekipę z B i J na czele i legendarnym (nie z tych powodów) Dziadkiem. Kotwica na Muranowie, szczególnie aktywna grupa na Nowolipkach z którą można było sie bawić w podchody. Cos tam kręcili na Starówce czasami ale w barwach to było ich widać tylko jak LKS odwiedzał. Trochę sie działo przy meczach w kosza na K6. Jak byli w komplecie to na pewno reprezentowali sile ale zwykle to sie kończyło przetrzymywaniem ich po meczu przez organy. Pamiętam ciekawa zadyme na Zniczu, gdzie pojawili sie w konkretnym składzie, która zakończyła sie dopiero na stacji WKD na Ochocie. Takim ich pozytywnym Grunwaldem był mecz z Ursusem, chyba 82 albo 83 gdzie postawili sie po meczu w 70-80 głów z pomocą sprężyn od Łózek, wybronili sie i pogonili dosyć liczebny tłum wycieczkowiczów.

Tak z perspektywy okres przy stanie wojennym to raczej czas dołowania na Legii (moja skromna opinia), co pewnie pomagało Polonii jakoś tam sie rozwijać. Może byli aktywniejsi w następnych dekadach ale to juz nie moje czasy. Aby tak podsumować, w latach 75/85 to istnieli ale tez nigdy ani nigdzie nawet przez sekundę nie przyszło mi do głowy aby szalik gdzieś kitrac pod kapotę.

Nie muszę wiedzieć gdzie mieszkają chłopaki od Was, których interesuje coś więcej niż piłka (to zadanie dla Legii - i domyślam się, że dobrze wiedzieli gdzie jechać i kogo szukać). Teraz wypomnij Legii, że wbiła na słabe osiedle, bo przecież tam od was nikt nie mieszka i to L zrobiła z siebie pośmiewisko napinając się na osiedlu, na którym nikt do bitki nie jest chętny. Zaraz napiszesz, że w ogóle to Muranów nie jest dzielnicą KSP. Nie jara mnie taka akcja, bo pewnie ich jest mnóstwo, lecz dla was to kolejna wtopa. Jedyne co umiecie to jechać na wyjazd w jeansach (bez dresów się nie bijemy) i zwiewać zdezelowanym Lanosem pod Pałac Prezydencki, czy tam inny chuj z obawy przed Legią, aby widok na Was miały policyjne kamery, bo bez nich sami się nie umiecie obronić :) I tu nie pierdol, bo Legia chodzi po całym mieście jak u siebie. A to że z partyzanta w 10 zajebiecie czapkę albo szalik dla 1 gościa z Legii to naprawdę akcja godniejsza podniety jak wjazd na osiedle ekipy wroga. Zresztą takie tematy jak ten są skazane na porażkę, bo w przeciwieństwie do innych tego typu tematów (patrz Krk, 3miasto) akcja dzieje się tylko w jedną stronę - to was się goni ;) Wyjadę nie wyjadę, śmierdzieć nie przestanie bo taka już wasza historia ale ciebie szybciej mogą koledzy z L wysłać na przymusowe leczenie do szpitala.

Polonia ma przewagę obecnie w zasadzie tylko na Nowym Mięście ( tam sie znajduje stadion, granica Muranowa i nowego miasta), jednostki na starym miescie i cześć Muranowa, wszystko to są osiedla w dzielnicy śródmieście. Reszta dzielnic to jednostki, na Bielanach i Żoliborzu były kiedyś aktywne grupy ale obecnie nie widać nic.

Przez lata sie utrwalił ten Muranów, a Muranów od dawna jest podzielony, taka mekka KSP to Nowe Miasto czyli cześć starówki.

Reszta Warszawy to Legia i kibice Legii z danej dzielnicy tworzący młyny jak na Hutniku ( Bielany i jednostki z Żoliborza), Targówku, Ursusie, Drukarzu (Praga), Olimpii ( Wola), wymieniłem te najważniejsze.

Kiedyś był dość aktywny F.C. Widzewa z Warszawy Red Bull, teraz juz nie. Można spotkać tu rożnych kibiców bo sporo osób przyjeżdża tu za pracą.

Ogólnie w Warszawie nie ma takiego klimatu na kibicowanie jak w wielu innych miastach w Polsce, sa cale blokowiska gdzie nikt nie udziela sie kibicowsko lub tylko jakieś jednostki piknikowe.

Jako osoba mieszkająca kilka dobrych lat w Warszawie się wypowiem bo nie sympatyzuje z żadną ze stron.

1.Jednak najpierw chciałbym zwrócić uwagę że Polonii naprawdę dużo brakuje do Wisły Płock, Radomiaka a nawet Broni. I trzeba mieć na uwadze wieloletnią banicje tych drużyn w niższych ligach.

2. Bez dwóch zdań Legia rządzi na każdej dzielnicy jednak na każdej dzielnicy zdarzają się grupki będące za Polonią

3. Muranów to dzielnica na której jest najwięcej Polonii ale i tak jest przewaga Legii.

4. Osiedle Nowe Miasto tam zdecydowana dominacja Polonii gdzieś 90% do 10% na korzyść KSP. Jednak nie zapominajmy że to tylko osiedle

5. Hutnik spokojnie byłby drugą siłą Warszawy gdyby grał wyższej lidze.

6. Co do kwestii frekwencji na derbach Warszawy? Sam byłem wielokrotnie i na K6 i na Ł3 z ciekawości zobaczyć derby Warszawy. Co do Legii która ma wielki nowoczesny stadion który jest magnesem na turystów zarówno z Polski jak i świata. Sam wielokrotnie tam bywając spotkałem się z obcokrajowcami. Druga i najważniejsza to opcja to starsze pokolenie. Kibice Warszawscy których nie interesują animozje. Chodzą na Legię i Polonie. Chcą by było jak najwięcej warszawskiego sportu w Polsce, gdyż jak wiadomo Warszawa nie jest zbyt lubiana. No i 3 powód to nie ma ważniejszego meczu do lansu w Warszawie niż derby stolicy.

7. Znam też wiele osób które chodzą na Polonie nie dlatego że są za Polonia tylko dlatego że Legii nienawidzą i nigdy tam się nie pojawią.

Takie jest moje zdanie zaobserwowane. Nie mam monopolu na racje ale są pewne fakty oczywiste. Legia rządzi w Warszawie, Lech w Poznaniu, Jagiellonia w Białymstoku

1. Do piszących tu chłopaków z Legii - nie ma co wariować z tym, że o kwestiach kibicowskich związanych z nami piszę na tym forum tylko ja - wszystko jest dla ludzi, ale pojawiają się tu wypowiedzi "na granicy"

2. Leśnodorski powiedział, że na Legii zostało wyrobionych ok. 200 tys. kart kibica, czyli w liczbie tej zawierają się turyści, karty rozprowadzane w firmach, przez sponsorów, itp. Nie ma się o co napinać. Ale jak widać - trzeba :)

3. Tak, na Gwardii dwukrotnie (koniec lat '80, początek 00) coś próbowało się rozkręcać. W obu przypadkach zduszone przez bywającą wtedy na ciekawszych meczach Legię z Mokotowa i Rakowca.

4. Legia nigdy nie ściemniała w sprawie Ursusa i raczej nie odpowiada za zawartość stron innych klubów. Zresztą na tym forum w ocenie wydarzeń zgodziliśmy się z ówczesnym użytkownikiem MCh Arka Gdynia, czyli W. (pozdrawiam, jeśli to czytasz).

5. Exployted - trochę późno mieszasz chronologię i przyczyny ze skutkami. Skoro chcieliście tworzyć taką legendę, trzeba było 10 lat temu otwartym tekstem nie walić w Internecie, że będziecie "drugim jude gangiem". Spróbowaliście i jesteście tu, gdzie jesteście. Najlepsze po Varsovii były kursy z narzekaniem na życie do "G.W." . Prekursorzy :) (zresztą wklejany tu niedawno tekst o drugim trenerze MKS dobrze się wpisuje we wszystkie linie dotychczasowej propagandy)

Nie zamierzam się licytować na liczby zwolenników obu klubów. Wystarczy mi to, że wbrew czarnej propagandzie, Legia przed erą CWKS była bardzo popularna i stadion przy Łazienkowskiej się zapełniał, czyli późniejsze sukcesy zawdzięczane komunie nie miały na to wpływu. Z wklejonych przeze mnie skanów dot. Legii jasno wynika, że czerwoni z czasem wycinali przedwojennych działaczy i zawodników, co nie przysparzało klubowi popularności wśród tych kibiców z wrzuconych przeze mnie fotek, którzy oklaskiwali powojenną Legię z herbem z 1926 na piersiach.

Z wystrojeniem trybun w czasach stalinowskich się spóźniłeś kilka dni, bo ktoś tu już wrzucał filmik z Youtubka.

Nikt z nas natury tego okresu nie kwestionuje, tak jak nie kwestionuje, że kraj leżący miedzy Odrą, a Bugiem w tamtym okresie - to była Polska. Okupowana, ale Polska. Dlatego zabawna jest taka narracja ze strony kibiców klubu reaktywowanego przez milicjanta, pierwszego w Warszawie, który przyjął stalinowską "reformę" organizacji sportu, miał drużynę, która jako pierwsza w tamtych czasach zdobyła najwyższe trofea sportowe... wreszcie klubu nie tylko chętnie uczestniczącego w rozgrywkach organizowanych przez komunistyczną centralę m.in. Popławskiego (którego tak wytyka jako rzekomego prezesa CWKS, choć nim nie był i wtedy to ma być "zarzut" :), ale - o czym świadczą skany - robiącego to z ideologicznym zacięciem :)

Wiadomo, że w tamtych czasach nikt o sobie nie decydował, ale na Legii zmiany były odgórne - jako jednostka wojskowa wprost podlegała czerwonemu wówczas MON (w tym m.in. Głównemu Inspektorowi Wyszkolenia Bojowego, wiceministrowi ON - Popławskiemu, jak Śląsk, czy Wawel). Na Polonii zaś, o czym świadczą skany - oddolne. Gdyby nie legenda KSP, nikt by tego nie wyciągał. Dzisiaj łatwo jest ferować opinie o tamtych czasach. Niestety fenomen tej legendy przekroczył wszelkie granice absurdu :)

Na koniec - nie ma śladu o ówczesnych antykomunistycznych wystąpieniach na trybunach Polonii. W przeciwieństwie do Legii.

Polonia jest dość specyficzna, nie można ich porównać do Podbeskidzia które ultraski itp. 'się uczą' (ciekawostka - w relacjach TSP z ostatniego meczu Polonia - Podbeskidzie można wyczytać o miłych gestach, traktowaniu kibiców gości i wymianie życzliwości i zaproszeń pomiędzy kibicami KSP i TSP) ponieważ Polonia ma ten sam stały poziom od dłuższego czasu. Ponadto mam wrażenie że 80-90% publiczności (a szczególnie nowych kibiców) to kibice którzy są przeciwni pirotechnice na stadionach (wiadomo, Legia odpala jej dużo a na Polonii odpalana jest raz do roku w nocy na rocznicę) i na siłę chcą tworzyć 'elitarny' (tzn. zachodni?) styl kibicowania, na szczęście ostatnimi czasy zaczęło się to zmieniać.

W 2016 Legia będzie świętować stulecie klubu, Polonia (przy dobrych wiatrach) powinna już być na zapleczu ekstraklasy w 1. lidze, ewentualny szybki powrót do ekstraklasy na pewno byłby jakimś impulsem dla tej części Muranowa.



Disclaimer - Informacje publikowane na tej stronie przez użytkowników serwisu są ich prywatnymi ocenami. Właściciel strony moderuje tylko te które są niezgodne z prawem lub naruszają dobra innych użytkowników.
Nie zgadzamy się na kopiowanie naszych artykułów i materiałów tu publikowanych.