Relacje z meczów
PIONIER - CYKLON 1 : 1
Dnia 13 listopada 2011 r. o godzinie 11.00 - spotkanie
piłkarskie w ramach rozgrywek o mistrzostwo A klasy Podokręgu Sosnowiec.
Mecz walki.Cyklon kończył zawody w dziewięciu.
Żółtych kartek nie liczyłem.
Emocje były do ostatnich minut.
Zawodnicy po ostatnim gwizdku podali sobie dłonie.
Kto wychodził bardziej zadowolony - wydaje się że przyjezdni - utrzymali czwartą lokatę.
Pionier nie wykorzystał szansy na zwycięstwo - pomimo wielu okazji.
Mógł również stracić bramkę gdyby szczęśliwie nie interweniował Bartek.
Teraz pora na podsumowania i "rozliczenia" , oceny i oczekiwanie na rozgrywki wiosenne.
Niestety moje obawy sie potwierdziły nie zdobyliśmy kompletu pkt. w ostatnich czterech meczach i przezywamy deja vu z poprzedniej zimy kiedy to mieliśmy podobna stratę pkt. do lidera i wicelidera. jest zima czas podsumowań, refleksji ale bez emocji. moje podsumowanie tej rundy tak na teraz to lepsze jest wrogiem dobrego. pozdrawiam i do zobaczenia w styczniu w okresie przygotowawczym.
Co do dzisiejszego meczu to drużyna z Rogoxnika wcale nie była gorsza i trzeba uznać remis za nienajgorszy wynik . trzeba pamiętać że dzięki idiocie bo tak nazwali kolegę z szatni zawodnicy kolegę któryby dostał czerwona przy zmianie ten mecz wyglądał jak wyglądał . uważam ze gdyby cyklon rozegrał mecz do końca w pełnym składzie to byłoby niezwykle ciężko strzelić te wyrównującą bramkę. tak więc nie płaczmy ze tylko remis.
Myślę także że co do pani sędziny to sędziowała jak umiała myśmy mieli pretensje do niej rogoźnik miał wiec wychodzi na remis z przewagą na nasza korzyść w końcu to 2 gości wypadło z czerwonymi. a czy faulowali? tak bo oni przyjechali tutaj wałczyć na całego wiec uważam ich faule za naturalne. mamy pretensje ze ktoś u nich gra łokciem to ja sie pytam czy nam upierdoliło łokcie na wojnie w Wietnamie?