Relacje z meczów
PIONIER - BŁYSKAWICA 3 : 0 (WO) w meczu 3 : 1
Dnia 29 sierpnia o godzinie 17.00 mecz o mistrzostwo A klasy pomiędzy Pionierem Ujejsce a Błyskawicą Preczów.
Zwycięstwo, 3 punkty i samodzielna pozycja lidera. Co do samego meczu to brak komentarza byłby najbardziej odpowiedni. Gra z przewagą dwóch zawodników, piłka kombinacyjna i 100% sytuacje do zdobywania bramek. Panowie takie mecze gra się trudno. Ciężko grać na najwyższym poziomie wiedząc że po przeciwnej stronie brakuje zawodników. Słabszy dzień może się przydarzyć każdemu i dziś ewidentnie taki miał Kamil Pietluch. Ten mecz to już przeszłość i należy skupiać się na tym co przed Wami! Czwarty kroczek w kierunku awansu został zrobiony.
Odnośnie okrzyków z trybun w stronę trenera czy zawodników... Nie warto się przejmować i reagować na zaczepki. Najlepiej udowodnić swoją postawą że te osoby się myliły. Myślę, że satysfakcja będzie wtedy podwójna!
Rzeczywiście takie mecze gra się bardzo trudno, bo zawsze w głowach jest "że jest ich mniej" i pewnie wygramy. Zmarnowaliśmy wiele sytuacji "setek" i Kamil Pietluch i Kamil Szczagiel, ale mam do nich ogromne zaufanie i znam ich możliwości i wierzę, że to dobra nauczka na przyszłość. Mentalnie nie czuję dzisiaj tego zwycięstwa i czuję tylko niesmak, bo nie lubię takich sytuacji, kiedy nie ma walki. Z drugiej strony to 3 punkty i odpoczynek dla zawodników co może dobrze podziałać w kontekście soboty w Kromołowie. Uważam, że dzisiaj znowu Gajew pokazał bardzo dobrą dyspozycję i bardzo dobry debiut Karola (3 asysty).
I dodatkowo informacja dla niezorientowanych. (szczególnie tych co proponują zmiany z trybun)
Guliński nie zagrał dzisiaj, bo ma strzaskane udo jak cholera i jak Bóg da to zagra w sobotę. Koster nie gra już od 5 tygodni i powoli dochodzi do siebie po groźnej kontuzji mięśnia dwugłowego. Marcel ma też drobny uraz i ryzykowanie dzisiaj jego występem byłoby głupotą z mojej strony.
Jak zawsze jestem zawsze do dyspozycji i każdy KIBIC może dowiedzieć się dlaczego ktoś w danym dniu gra a kto nie i jaki jest skład. Nigdy nie odmawiam informacji na temat stanu zespołu. Ale Ci, którzy od czasu do czasu tu wchodzą wiedzą co się dzieje doskonale a Ci, którzy tylko przy zwycięstwach nas klepią po plecach widzą to co widzą i chyba trzeba się z tym pogodzić.